środa, 30 kwietnia 2014

Kraj kwitnącej wiśni

Japonia to odległy i zarazem bardzo przyciągający kraj. Coraz więcej Polaków interesuje się tamtejszą kulturą, uczy się tego oryginalnego języka, a także inspiruje się tamtejszymi wnętrzami. Moja pierwsza wyprawa do Japonii, praktycznie do samego końca wisiała na jednym włosku. Na szczęście udało się wszystko zorganizować, i wizytę w kraju kwitnącej wiśni będę wspominała do końca życia. Czy ktoś z Was miał tą przyjemność i też był w tym kraju? Jakie macie doświadczenia? Jakie przygody Was spotkały? Z niecierpliwością czekam na Wasze relacje.

Mój blog z zamierzenia jest blogiem dotyczącym urządzania wnętrz dlatego też, żaden wpis nie może obejść się bez wspomnień na temat aranżacji. Jeżeli chodzi o Japonię, to jedynym słowem jakie nasuwa mi się na myśl jest prostota. Tamtejsze domy zaczynając od maleńkich korytarzy, poprzez salony, a kończąc na łazienkach są eleganckie, stonowane i minimalistyczne. Niezwykle charakterystyczne są również małe meble. Zarówno szafki, stoły i wszystkie komody są proste, niskie i bardzo delikatnie zdobione. Obowiązuje tam zasada im mniej tym lepiej. Z drugiej strony, to co może zaskakiwać nas europejczyków, to ustawienie mebli, stołów, a nawet łóżek w centralnej części pomieszczeń. U nas raczej wszystkie meble rozstawia się po przysłowiowych kątach. W Japonii łóżko powinno stać w centralnym miejscu. Z uwagi na wielopokoleniowe rodziny, a także na zachowanie zasad prywatności we wnętrzach dominują także pewnego rodzaju parawany z papieru ryżowego. Jak dla mnie taki gadżet jest jednym z najbardziej charakterystycznych elementów Japońskiego wnętrza. 





wtorek, 22 kwietnia 2014

I love Manhattan

Jeżeli ktoś zapytałby mnie co jest moją prawdziwą pasją, to bez wahania odpowiedziałabym, że podróże. Trochę z racji swojego zawodu, a trochę z powodu poznawania nowych kultur, wnętrz i ludzi kocham zwiedzać nowe kraje. Uwielbiam ten dreszczyk emocji związany z oglądaniem nowych miejsc, i z wczytywaniem się w historię danego kraju.

Tym razem temat nieco banalny, ale jakże urokliwy. Postanowiłam przedstawić Wam kilka ciekawych aranżacji rodem z Nowego Jorku. Nieco inne wnętrza można znaleźć na Manhattanie, a jeszcze inne w zupełnie odległych stanach. Te pierwsze są bardziej surowe, modernistyczne i minimalistyczne. Tym drugim na pewno jeszcze kiedyś poświęcę osobny wpis. (bo jak tu przejść obojętnie obok małego stylowego domku na przedmieściach?)  Na Manhattanie coraz więcej osób na swoje mieszkania wybiera lofty, i duże apartamenty. Jeżeli ktoś z Was chciałby zaaranżować takie wnętrze u nas, to przede wszystkim trzeba postawić na szarości. Szare, z pozoru zimne ściany, metalowe regały na półki oraz białe meble i delikatny czerwony akcent na ozdobach będą strzałem w dziesiątkę.



Oczywiście jak Nowy Jork, to nie może obejść się bez jakiejś ciekawej fototapety.



Osobom, które lubią mocne i charakterystyczne dodatki z pewnością przypadną do gustu poduszki, zasłony czy dywany w typowo amerykańskim stylu. 








wtorek, 15 kwietnia 2014

Zabiorę Cię nad morze czyli styl marynarski

Kiedy mamy na myśli styl marynarski to chyba każdemu z nas przychodzi do głowy jeden bardzo charakterystyczny wzór. Jak styl marynarski to oczywiście biało- granatowe paski. Jeśli zastanawiacie się czy taki styl może być wykorzystywany w urządzaniu wnętrz, to powiem Wam, że już niejednokrotnie na własne oczy widziałam tak zaaranżowane pokoje, a nawet całe domy.
Tak naprawdę nietrudno jest osiągnąć taki efekt. Wystarczy nowa narzuta na łóżko, jakieś dekoracyjne ramki czy tapeta w pasy i gotowe. Moim zdaniem w marynarskim stylu można urządzić praktycznie każde wnętrze. Może to być pokoik dziecięcy, salon czy łazienka. Macie już jakieś doświadczenia z tym stylem? Jakie wybralibyście dodatki?

Ja stawiam głównie na pościel, lampiony, muszle oraz ozdobne ramki. 



Poza tym dla mnie każde pomieszczenie urządzone w tym stylu musi mieć elementy z naturalnego drewna. Mogą to być podłogi, rama łóżka lub meble. 




Pozostając dalej w morskich klimatach może ktoś z Was miałby ochotę na pokój pirata?








czwartek, 10 kwietnia 2014

Spokojna i ciepła Prowansja

Podczas jednej podróży do Francji niesamowity styl prowansalski zrobił na mnie ogromne wrażenie. Dla tych którzy uwielbiają ciepłe kolory i spokojne wnętrza wszystkie aranżacje rodem z Prowansji będą świetnym rozwiązaniem. Moje pierwsze skojarzenia z tym miejscem to sporo słońca, urokliwe domki na ciasnych uliczkach i przepięknie pachnąca lawenda. Jeżeli byliście kiedyś w Prowansji to na pewno spotkaliście się z pomalowanymi na niebiesko oknami i drzwiami. Jak Wam się podoba taka moda? 


Wydaje mi się, że jest to jedyny wyrazisty i charakterystyczny kolor pochodzący z tamtych wnętrz. Reszta jest ciepła i bardzo stonowana.
Zarówno w kuchniach, jadalniach jak i w salonach na podłodze najczęściej można spotkać dużą terakotę lub drewniane deski. Z kolei ściany są delikatne, beżowe lub kremowe. Na pierwszy rzut oka wyglądają na idealnie gładkie i wykończone. Nic bardziej mylnego w stylu prowansalskim możemy pozwolić sobie na delikatnie chropowate i nonszalancko pomalowane ściany. Odwiedzając małe prowansalskie domy praktycznie wszędzie spotkałam się z jakimiś tynkami na ścianach.
O ile nie zawsze mamy możliwość zmiany ścian lub podłóg w naszych domach, o tyle meble w stylu prowansalskim będzie nam znacznie łatwiej dobrać. Wiedzieliście, że w większości pomieszczeń mieszkańcy tego regionu mają bardzo jasne i drewniane meble? 





piątek, 4 kwietnia 2014

Cudowne lofty

Zwiedzając różne kraje często nachodzą mnie refleksje dotyczące urządzania wnętrz w zależności od kultury, klimatu czy kontynentu. Sami musicie przyznać, że praktycznie co kraj to obyczaj. Domy ludzi na całym świecie są tak różne, a mimo to każdy oglądający mógłby odnaleźć w nich cząstkę siebie. Kilka postów wcześniej pisałam Wam o podróży do Wielkiej Brytanii. Początkowo tamtejszy styl niczym mnie nie ujął, za drugim razem trafiłam na klasyczne angielskie wnętrza. A gdy zupełnie niedawno odwiedziłam w Anglii moich przyjaciół to do gustu przypadło mi jeszcze coś innego. Dosłownie nie mogłam uwierzyć własnym oczom, moi znajomi mieszkali w dawnej fabryce…

Ich mieszkanie a raczej powinnam napisać loft zrobił na mnie ogromne wrażenie. Kiedy postawiłam tam pierwsze kroki to oniemiałam z zachwytu. Dopóki nie zobaczyłam zdjęć z tego jak przed remontem wyglądał ich loft to nigdy bym nie uwierzyła, że jest to wnętrze zaadaptowane ze starej fabryki. Najważniejsza była przestrzeń. Ogromny metraż, wysokie sufity, duże okna i ceglane ściany. Styl dekoracyjny jaki przyszedł mi do głowy to industrialny minimalizm. Przepiękna ciemna podłoga w połączeniu z bardzo surowymi ścianami oraz dosłownie trzy kolory użyte w dekoracji wnętrza sprawiły, że od pierwszego wejrzenia zakochałam się w loftach. Zresztą sami zobaczcie jak piękne mogą być takie aranżacje: