Afryka… dla mnie ląd ciągle nie odkryty. Tylko jeden raz miałam
przyjemność być na tym kontynencie, ale wiem, że nie była to moja ostatnia
podróż w tamtym kierunku. Na razie zgłębiam swoją wiedzę, dużo czytam i staram
się zainspirować Afryką. Wiem, że tylko i wyłącznie pobyt na miejscu może
przybliżyć mnie do tej kultury, ale jak na razie podróż jest tylko w moich
planach.
Przyglądając się różnym stylizacjom odnoszę wrażenie, że w tej
kwestii panują dwa trendy. Jeden z nich jest ściśle związany z Afryką, a drugi
tylko delikatnie porusza ten temat. Muszę Wam się przyznać, że do tej pory
tamtejsze wnętrza kojarzyły mi się głównie ze zwierzęcymi motywami. Lwia skóra
rozłożona na podłodze, jakieś cętki, zebry i tym podobne. Oczywiście dla tych,
którzy chcą delikatnie zaakcentować afrykański styl takie dekoracje są jak
najbardziej wskazane. Mało tego mogą się one przenosić z zasłon na obicia w
kanapie, czy z dywanów na różnorodne ozdoby. Wazony, rzeźby czy obrazy z tym
motywem z pewnością wpiszą się w afrykański trend.
Z drugiej strony afrykańskie wnętrza są mniej oczywiste. W tym
przypadku stawia się raczej na jeden mocny kolor. Jeżeli chodzi o ściany to
może to być przygaszona czerwień, ciepły pomarańcz i wszystkie odcienie brązu.
W takiej kolorystyce może być pomalowana tylko jedna ściana. Ale można także
zdecydować się na ozdobienie całego wnętrza.
Z koeli meble w afrykańskim stylu są
ciężkie, sprawiają wrażenie masywnych, ale są naturalne. W tej roli dobrze
sprawdzą się rattanowe i bambusowe przedmioty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz