Pomimo swojej długiej podróżniczej kariery nigdy nie miałam
okazji wybrać się do Hollywood. Dosłownie kilka dni temu wróciłam z tego
ekscentrycznego miejsca i muszę Wam przyznać, że zrobiło ono na mnie spore
wrażenie. Ten kto był w Hollywood na pewno wie o czym mówię. Przede wszystkim
moją uwagę przykuły ogromne posiadłości gwiazd i celebrytów. Są to prawdziwe
fortece, które we wnętrzach kryją nowoczesne i bardzo eleganckie aranżacje.
Przepych, blichtr i połysk, tak w trzech wyrażeniach można określić to miejsce.
Tam liczą się duże pieniądze, ekstrawaganckie dodatki i jednym słowem luksus.
Co prawda nie udało mi się zwiedzić żadnego domu popularnej gwiazdy, ale już
sam zewnętrzny design dał mi wiele do myślenia. Niemniej jednak na własne oczy
zobaczyłam posiadłość młodego małżeństwa, które od lat mieszka w Hollywood, i
które bardzo dobrze się tam czuje. Chcecie się dowiedzieć co tam zobaczyłam?
Na powyższym zdjęciu widzimy niewielki salon, który na
pierwszy rzut oka trochę przypomina mi styl kolonialny. Świadczy o tym
żyrandol, sufit oraz kształt mebli. Ta stylistyka została połączona z niezwykle
nowoczesnym trendem jakim jest biel. Jasne ściany, dopasowane odcieniem meble i
delikatne zasłony w oknach.
Udało mi się zrobić jeszcze kilka innych fotek
przedstawiających hollywoodzkie apartamenty. Tam również mamy do czynienia z
luksusem i ekstrawagancją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz