Nie ma nic bardziej pożądanego w
Polsce, niż prawdziwy “American style”! Naśladujemy dosłownie we wszystkim:
kuchni, gadżetach elektronicznych, stylach muzycznych, a nawet świętach…
Dlaczego by więc nie pokusić się o adaptację wystroju wnętrz? Poniższa
aranżacja, zaproponowana przez Benjamina Moore’a to typowe wnętrze salonu amerykańskiego,
od którego bije harmonia, ład i porządek. Nie mamy tutaj do czynienia z
szalonym stylem nastolatka, organizującego imprezę, ale z aranżacją rodzinną,
nad którą czuwa gospodyni domowa. Ściany zostały utrzymane w delikatnym
błękicie, podobnie jak długie zasłony. Również wyposażenie wnętrza, a więc
meble: fotel, stoliczek, a także dodatki, jak: miseczka nawiązują do błękitu.
Nie da się jednak ukryć bieli, która dominuje wśród okien, kanapy oraz kloszy
lamp. Nic tak jednak nie zachwyca, jak świeże, fioletowe kwiaty, stojące w
eleganckim, białym wazonie, umieszczone w centralnym punkcie wnętrza na
klasycznym, ciemnym stoliku. Moore serwuje więc nam prawdziwy „Home, sweet
home”!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz