niedziela, 29 października 2017

Zaskakuj głębią koloru szaro –oliwkowego

Niektórym wydaje się, że odcienie szarości lub barwy oliwkowej muszą być nudne i zupełnie nie będą nadawały się do się do salonu, ponieważ będą zbyt smutne. Nic bardziej mylnego! Ten wyjątkowy zestaw Moroso to szansa na ukazanie, jak wielkim potencjałem cieszą się oba kolory, o ile są odpowiednio wykorzystane. Przede wszystkim, zestaw wypoczynkowy został urozmaicony kolorowymi, intrygującymi wzorami geometrycznymi i florystycznymi. Znajdziemy więc pewne nawiązanie do motywów ludowych i folklorystycznych.

Sofa, jak i pozostała część kompletu zachowała tradycyjny, komfortowy kształt, świetnie pasujący do każdego rodzaju wnętrza. Dzięki temu, wkomponowanie zestawu wypoczynkowego w resztę salonowego wyposażenia stanie się prawdziwą igraszką! Z łatwością dobierzemy odpowiedni stolik, szafy czy komodę.


Ze względu na intensywniejszą, ciemniejszą barwę obicia, komplet idealnie sprawdzi się, jeśli w domu są małe dzieci. Atut ten staje się nierzadko jednym z dominujących kryteriów przy wyborze mebli.

piątek, 20 października 2017

Sentymentalny powrót do Meksyku

Kilka miesięcy temu na tym blogu pisałam o swojej podróży do Meksyku. Była to naprawdę świetna wycieczka, która zainspirowała mnie do wprowadzenia trochę koloru do moich wnętrz. Od tamtej wyprawy minęło już sporo czasu, a ja ciągle powracam myślami do tych słonecznych dni. Żeby sobie jakoś umilić czas pomiędzy kolejnym służbowym wylotem postanowiłam wybrać się na zakupy. Tym razem trafiłam do nietypowego jak dla mnie miejsca. Bo w sklepie ogrodniczym byłam może raz w życiu. Nie wiem czy już Wam mówiłam, ale nie mam specjalnej ręki do kwiatów. Z jednej strony może to i dobrze bo przecież ciągle nie ma mnie w domu. A z drugiej strony trochę szkoda ponieważ rośliny ocieplają każde wnętrze.

Jak myślicie co wybrałam w sklepie ogrodniczym? 



Pozostając w meksykańskim klimacie i ciągle pamiętając tamtą wyprawę kupiłam kilka kaktusów. Jak wiadomo kwiaty te nie są zbyt wymagające i mam nadzieję, że na długo zagoszczą w moim domu.
Skoro powiedziałam już „A” to teraz czas na powiedzenie „B”. W moim przypadku oznacza to tylko tyle, że do wybranych roślin muszę także dokupić jakieś doniczki. Tym razem zdecydowałam się postawić na coś bardzo modnego, ale moim warunkiem był intensywny kolor. Skoro już moje wnętrze ma mieć lekko meksykański charakter to chociaż niech doniczki będą kolorowe. 





sobota, 14 października 2017

Teatralny wystrój salonu


Powyższa fotografia urzekła mnie, ponieważ przedstawia wręcz teatralny wystrój salonu. Podłoga utrzymana jest w odcieniach bieli. W związku z tym, że jest drewniana, przywodzi na myśl odnawiane wnętrza dziadków lub pradziadków. Jaśniejsza podłoga kontrastuje z nieco ciemniejszymi, szarymi ścianami. Autor projektu zadbał o tajemniczość, dzięki dwóm karniszom, powieszonym po obu stronach lutra nad komodą. Rozłożenie oświetlenia sprawia, że na ścianie tworzą się geometryczne wzory. Centralnym punktem salonu lub jadalni okazał się komplet stół z kilkoma krzesełkami. Obramowanie kompletu krzesełek jest srebrne i nawiązuje do postawionych na podłodze srebrnych wazonów z szarymi piórami. Na stoliku znajduje się elegancka, szklana zastawa, ustawiona na czarno – fioletowym obrusie. Kolorystyka jest więc dość zimna. Warto także zwrócić uwagę na wcześniej wspomnianą komodę, na której ustawiono czarne świece, tajemniczą maskę oraz kwiaty. Wnętrze to wprawia jednak w pewną atmosferę niepokoju, mroczności.

wtorek, 3 października 2017

Szwajcarski dom

Mija kolejny tydzień i kolejna służbowa podróż przede mną. Tym razem wybieram się do Szwajcarii. Wycieczka z którą jadę większość czasu ma zamiar spędzić w Alpach. Jak dla mnie jest to świetny wybór, bo sama kocham góry. Chociaż z moją jazdą na nartach jest bardzo ciężko to i tak lubię odwiedzać ten niepowtarzalny klimat. Jak w większości przypadków dziś także skupię się na wnętrzach typowych dla szwajcarskich regionów. Teren ten jest bardzo zróżnicowany, ale ja chciałabym zwrócić Waszą uwagę na domy w górach. Często zastanawiałam się czy na naszej polskiej rzeczywistości takie wnętrza by się odnalazły i chyba nie mam jeszcze na to sprecyzowanej odpowiedzi.
Z jednej strony nasze góralskie chaty są równie piękne, ale z drugiej widzę je tylko w tych górzystych terenach. Taki dom zbudowany gdzieś w centrum miasta byłby oderwany od rzeczywistości. Podobnie jest w Alpach. Tam także widziałam przepiękne projekty, ale nie wydaje mi się, że można je kopiować. Czym zatem charakteryzuje się dom w górach?

Oczywiście na pierwszy plan wysuwa się wszechobecne drewno. Ściany, podłogi, krzesła i stoły. Wszystko wykonane jest z wysokogatunkowego drzewa. 



Moją uwagę przykuwają także masywne okna, które uwypuklają przepiękne krajobrazy. Grzechem byłoby zasłaniać takie widoki. Szwajcarscy architekci również doceniają niepowtarzalny urok gór.