Zwiedzając różne kraje często nachodzą mnie refleksje
dotyczące urządzania wnętrz w zależności od kultury, klimatu czy kontynentu.
Sami musicie przyznać, że praktycznie co kraj to obyczaj. Domy ludzi na całym
świecie są tak różne, a mimo to każdy oglądający mógłby odnaleźć w nich cząstkę
siebie. Kilka postów wcześniej pisałam Wam o podróży do Wielkiej Brytanii.
Początkowo tamtejszy styl niczym mnie nie ujął, za drugim razem trafiłam na
klasyczne angielskie wnętrza. A gdy zupełnie niedawno odwiedziłam w Anglii
moich przyjaciół to do gustu przypadło mi jeszcze coś innego. Dosłownie nie
mogłam uwierzyć własnym oczom, moi znajomi mieszkali w dawnej fabryce…
Ich mieszkanie a raczej powinnam napisać loft zrobił na mnie
ogromne wrażenie. Kiedy postawiłam tam pierwsze kroki to oniemiałam z zachwytu.
Dopóki nie zobaczyłam zdjęć z tego jak przed remontem wyglądał ich loft to
nigdy bym nie uwierzyła, że jest to wnętrze zaadaptowane ze starej fabryki.
Najważniejsza była przestrzeń. Ogromny metraż, wysokie sufity, duże okna i
ceglane ściany. Styl dekoracyjny jaki przyszedł mi do głowy to industrialny
minimalizm. Przepiękna ciemna podłoga w połączeniu z bardzo surowymi ścianami
oraz dosłownie trzy kolory użyte w dekoracji wnętrza sprawiły, że od pierwszego
wejrzenia zakochałam się w loftach. Zresztą sami zobaczcie jak piękne mogą być
takie aranżacje:
Uwielbiam duże przestrzenie i moim marzeniem jest mieć taki loft. Może kiedyś się spełni :) Bardzo przypadły mi do gustu zdjęcia z tego artykułu. W ogóle fajny blog. Dzięki.
OdpowiedzUsuń