Dziś temat tak odległy, że aż nieprawdopodobny. I chociaż
według znanego powiedzenia „świat to globalna wioska”, to dla wielu
europejczyków Azja w dalszym ciągu pozostaje nieodkryta. Nie oznacza to jednak,
że w naszych wnętrzach nie możemy przemycić chińskiej nutki. Wbrew pozorom nie
będzie to takie trudne bowiem region ten cechuje się prostotą i minimalizmem.
Tak więc zasada numer jeden, to przede wszystkim harmonia,
ład i porządek. Nie ma mowy o azjatyckim designie jeśli w naszym otoczeniu
będzie za dużo przedmiotów. Z naszych wnętrz musimy się pozbyć różnych
dekoracji, kolorowych dodatków i zbyt bogatych ozdób.
Po drugie w azjatyckich wnętrzach ogromnie ważną rolę
odgrywa kolor. Czterema podstawowymi barwami, które muszą się znaleźć w takim
pomieszczeniu są biel, brąz, beż oraz czerwień. Kolory te mogą się przewijać na
meblach, ścianach i dekoracjach.
Po trzecie liczą się konkretne dekoracje. Mogą to być
drzewka szczęścia, jakieś wachlarze, czy ozdobny rysunek na ścianie. Nie bez
znaczenia będą także niskie komody i stoliki kawowe.
Po czwarte, ważne jest proste oświetlenie. W tej roli
sprawdzą się wszelkiego rodzaju lampiony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz