sobota, 15 marca 2014

Angielska herbatka

Za mną kolejna podróż i kolejna wnętrzarska inspiracja. Kiedy pierwszy raz weszłam do tradycyjnego brytyjskiego domu to tapeta w przedpokoju charakteryzująca się drobnymi kwiatkami oraz ciężkie nie przepuszczające światła zasłony bardzo mnie przytłoczyły. Poczułam się trochę jak u dawno nie odwiedzanej starszej ciotki (a może była to raczej wizyta u brytyjskiej królowej?- sama już nie wiem). Wszystko jedno… po prostu jak dla mnie koneserki minimalizmu wszystkiego było po prostu za dużo. Przez pierwszy okres dłużej przebywając w takim domu nie mogłam na niczym skupić swojej uwagi. Bo jak tu się skoncentrować kiedy ze ściany patrzy na mnie poroże jelenia?

Takie wrażenia odniosłam po pierwszej wizycie w Wielkiej Brytanii. Kiedy po wielu latach ponownie tam pojechałam to dosłownie oniemiałam z wrażenia. Styl angielski nabrał lekkości i delikatności. Nowoczesne apartamenty zachowują nutkę klasyki, ale są jak najbardziej współczesne. We wnętrzach dominują biele, kremy i szarości. Często można jeszcze spotkać klasyczne fotele, kanapy, kredensy i biblioteczki, ale wszystko jest jakby okiełznane i bardziej stonowane. Zresztą sami zobaczcie:






1 komentarz:

  1. Angielski styl bardzo się zmienił aczkolwiek wciąż panuje trend kładzenia tapet w domach. Ściany ozdabiane są też dużą ilością obrazków. Nie w moim guście.

    OdpowiedzUsuń